Czasem nie potrzeba wieloosobowego zespołu, laserów, fajerwerków , wyszukanych efektów multimedialnych. Czasem wystarczy geniusz, talent i charyzma. Takimi właśnie, wydawałoby się, skromnymi atutami Suzanne Vega zdobyła serca wszystkich osób, tłumnie zgromadzonych w Starym Maneżu
Na scenie, Suzanne towarzyszył wybitny gitarzysta - Gerry Leonard (współpracował min. Z David’em Bowie”), który ze specjalnie skonstruowanej gitary wyczarowywał przestrzenne dźwięki i zapętlone riffy wywołując dodatkowe dreszcze emocji.
Artystka zaserwowała tego wieczoru mniej i te najbardziej znane piosenki, wśród których znalazły się min. I Never Wear White, The Queen and the Soldier czy Luka i Tom’s Dinner. Uwodziła nie tylko, nieskazitelnym , niezmiennym od przeszło 30 lat głosem, ale też nietuzinkowym poczuciem humoru, zagadując publiczność łamanym Polskim czy wplatając miedzy wierszami anegdoty dotyczące poszczególnych piosenek.

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z koncertu autorstwa Anny Rezulak.